wtorek, 4 października 2011

Dziś przyszedł czas na recenzję farby CeCe. 



Ostatnio farbowałam włosy pod koniec lipca. Były wtedy lekko rozjaśniane z ciemnego brązu i farbowane farbą Wella w piance na rudy (który okazał się jednak czerwonym). Od tamtej pory moich włosów nie dotknęła nawet szamponetka. Chodziłam z odrostami które już tak kuły mnie w oczy, że postanowiłam je zafarbować. Wcześniej używałam tylko farb drogeryjnych, ale tyle się naczytałam że fryzjerskie lepsze, więc postanowiłam spróbować teraz z profesjonalnymi. Nie chciałam wracać do czarnego ani żadnego ciemnego koloru. Pomyślałam, że jeśli już mam tak jasne włosy, to fajny byłoby mieć jeszcze troszkę jaśniejsze. Poradziłam się dziewczyn na forach, naczytałam się, i poszłam do sklepu fryzjerskiego z zamiarem kupienia jakiejś farby z popielą, żeby zakryć ten rudy. Myślałam nad poziomem 6-7. W sklepie Pani poradziła mi farby CeCe, ale wręcz zabroniła mi brać popiel, powiedziała że mi nie wyjdzie tak jak chce, że będzie zielono itd... Tak mi namieszała że mówię okej. Wzięłam z odcieni naturalnych kolor Ciemny Blond 6. Do tego dała mi utleniacz 6% z Joanny w kremie. Teraz co do samego farbowania. Farba nakładała się o prostu okropnie, była bardzo gęsta, w związku z czym na moje włosy miało pójść połowa opakowania, a poszło całe. Myślę, że to też wina tego utleniacza który był w kremie. Tradycyjnie, najpierw odrosty, potem reszta włosów. A kolor? Na początku byłam załamana, jak były jeszcze mokre włosy wyglądały na czarne! Jak trochę przyschnęły widać było przebłyski rudego, który właśnie chciałam pokryć i żeby nie było go widać! Dziś już widzę, że włosy nie są aż tak ciemne jak się bałam, ale i tak za ciemne. Jest to taki ciemny kasztan. Brąz z przebłyskami rudego. Nie jest aż tak źle, ale nie jestem zachwycona i chcę żeby to się już wymyło i położe wtedy jakąś popiel...Włosy są delikatne, miękkie. Farba ich bardzo mocno nie zniszczyła, no, tylko końcówki są podsuszone. Pierwszy raz farba pokryła mi tak równo, odrosty praktycznie wcale nie odróżniają się od reszty! Nie wiem czy użyję jej raz jeszcze, chyba spróbuję czegoś innego, bo z nią nie było rewelacji.
Przepraszam za słabą jakość zdjęć, ale nie rało rady zrobić fajnych żeby dobrze pokazały efekt :)
Pozdrawiam ciepło :)

1 komentarz:

Dziękuję Wam bardzo za komentarze :) Każdy z nich sprawia mi wieelką radość :) Mam nadzieję że Ci się u mnie podoba, i zapraszam ponownie! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...