piątek, 30 września 2011

Może coś o drożdżach?



Po powrocie z wakacji  oczywiście trzeba było nadrobić zaległości w czytaniu różnych forów i nowinek ze świata. Natknęłam się na akcję Wizażanek 'Włosy rosną jak na drożdżach' ( możecie o niej przeczytać np. na blogu u Anwen ). Kiedyś, dawno dawno temu też je piłam, ale nie pamiętam żadnych efektów. Pomyślałam więc, spróbuję raz jeszcze! 29.08.2011r zaczęłam swój eksperyment jak drożdże działają na mnie. I? Co do włosów to sama nie wiem, ale nie jest aż tak dobrze jak bym chciała... :( Nie mierzyłam ich dokładnie w dzień rozpoczęcia kuracji, ale przez 2 miesiące (sierpień bez niczego i wrzesień z drożdżami) włosy urosły mi ok 2,5 cm. Normalnie rosną mi 1cm na miesiąc, nawet niecały! Więc myślę że troszeczkę większy przyrost może być zasługą drożdży, choć też niekoniecznie, bo w tym samym czasie piłam też pokrzywę, i nakładałam na włosy oleje które też mogły na przyrost podziałać. Pomyślałam że dam im jeszcze jakiś miesiąc czy 2 czasu, z jednej strony dlatego że robienie i picie kubeczka drożdży (który widzicie powyżej ;) ) wpadło mi po prostu w nawyk ( Mimo okrrropnego smaku, którego nie umiałam przeżyć. Piłam je z zaciśniętym nosem, ale po oddechu nie raz myślałam że będę musiała lecieć do ubikacji je zwrócić...). A z 2giej strony może po jednym miesiącu za szybko na efekty? I drożdże dopiero się 'zaaklimatyzowały' w moim organiźmie i teraz zaczną działać? Zobaczymy, mam nadzieję że tak właśnie będzie....:)
Teraz o wpływie drożdży na cerę.  I tutaj jestem zachwycona. Mam cerę tłustą, baardzo, ale to baardzo skłonną do wyprysków i innych tego typu świństw. A po drożdżach? Nic! Praktycznie żadnej nowej krostki ostatnimi czasy! Co mi się bardzo podoba. Na początku co prawda trochę mnie wysypało, cały ten bród z zewnątrz wyszedł na wierzch i był spokój. Chciałabym jeszcze tylko uporać się z wągrami, to już w ogóle byłoby idealnie :(.
Mam też wrażenie że paznokcie też szybciej rosną i jakoś się nie łamią i nie rozdwajają, z czym też od długiego czasu walczę. Ale może to tylko takie wrażenie, bo ostatnio nie chce mi się ich zapuszczać i ciągle noszę krótsze. W każdym bądź razie coś takiego zauważyłam ;)
To by było dziś na tyle, pozdrawiam !


wtorek, 27 września 2011

Powitalna notka :)

Witam wszystkich ! :)
W jakim celu powstał ten blog? Sama nie wiem, bo tego typu blogów o 'wszystkim' jest multum. Nie mam żadnych specjalnych umiejętności, nie będę Wam tutaj więc pokazywać nic ciekawego co robię. Postram się pisać coś co Was zainteresuje. Może znajdziecie tutaj coś dla siebie. 
Hmm...Na początek powiem Wam może coś od siebie :). Więc tak...Jestem Kinga, aktualnie chodzę do klasy maturalnej, więc nauki coraz więcej a maj coraz bliżej... Jestem Włosomaniaczką w stopniu zaawansowanym, jeśli nie mam czegoś na włosach przynajmniej raz na 2 dni jestem po prostu chora ;o. Czy to dobrze, czy to źle sama nie wiem... O mojej pielęgnacji opowiem Wam ogólnie za jakiś czas ;). Jak na chwilę obecną może zakończę to krótkie, zwięzłe powitanie. I może trochę bez sensu, wybaczcie, ale męczy mnie potworny katar, ból gardła i głowy... Jeszcze tylko tego okropnego kaszlu mi brakuje ;/. 
No, to bye ! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...